paź 16 2015

Zwierzenia nastolatki - Wstęp.


Komentarze: 0

 Kiedy się zakochujesz, świat staje przed tobą otworem. Chwilami czujesz że, jesteś na dnie, że już nic nie ma dla ciebie znaczenia. Właśnie wtedy, nie zawsze lecz w moim przypadku, Ty pojawiasz się jak anioł.

Dzięki tobie latam, wzbijam się w powietrze jakby cała przestrzeń należała do nas, jakby świat leżał u naszych stóp, Twoja obecność ma na mnie takie działanie, ochraniasz mnie przed zejściem na złą drogę. Ochraniasz przed każdym czynem który mógłby być zły.

Każda chwila poświęcona tobie sprawia że kolory są coraz jaśniejsze. Świat na którym żyje staje się lepszy.

A wiesz co mnie najbardziej cieszy? Kochasz mnie, taką jaką jestem. W makijażu czy bez, w rozpuszczonych włosach czy związanych, w spódnicy, w sukience a nawet dresach. Z moimi chorymi fazami, z głupotą. To wspaniałe, mieś kogoś, kto ze względu na wszystko jest i cię kocha, pomimo wszystko i nawet jeśli zranisz jest w stanie ci to wybaczyć. Dlaczego? Bo prawdziwie kocha.

Widzisz jak patrzy na inne kobiety, jednak nie robi to na tobie większego wrażenia bo wiesz że jest ci wierny. Ufasz i wierzysz, w drugiej osobie pokładasz nadzieję. Ja pokładam w tobie, ufam ci i wierzę w ciebie. Mam nadzieję że tak będzie zawsze. 

Chcę twojego szczęścia, tak jak ty mojego. Jesteśmy młodzi, po mimo to uwielbiamy swoją bliskość, uwielbiamy w sobie to co niedoskonałe, to co zakazane. Kochamy tajemnice, a przecież oboje jesteśmy skryci. Ktoś powiedział mi kiedyś : Ty nie wiesz co to miłość! Nie umiesz kochać! Jesteś na to za młoda!- nie zgadzam się z tym. Na miłość nikt nie jest za młody. W młodych bije najgorętsze uczucie. Jeśli nie nauczyli się kochać w młodości nie nauczymy się wcale. 

Każdego z nas to uczucie dopadnie, jednak z czasem nie potrafimy udźwignąć naszej drugiej połówki. Nie dbamy by nasze ognisko wciąż się paliło, w końcu przychodzi taki moment kiedy nasza drugą połówkę odstawiamy na bok, myśląc że poczeka. Nie. Nie poczeka, nieliczni czkają. w nielicznych drzemie ta siła cierpliwości i spokoju. To właśnie ty dajesz mi tę siłę. Nigdy nie pomyślałam, że odchodzisz i już nie wrócisz. Odchodziłeś  wiele razy jednak ja miałam nadzieję, starałam się być cierpliwa i czekałam. Ty również byłeś cierpliwy. Bywałam w związkach chociaż nie wiem, czy można to tak nazwać. Ty również bywałeś. Ale zawsze nasze związki się rozpadały i znów wpadaliśmy na siebie rodząc na nowo nasze uczucie. 

Czasami czułam jakbym miała twoją duszę, jakbyś był we mnie. Moje serce? Ono należy do ciebie, Ty jesteś jego panem. Za każdym razem kiedy jesteś blisko uderza mocniej, dając mi pewność, że moje uczucie jest prawdziwe i tylko Ty możesz zapewnić mi  całej bezpieczeństwo tak jak i być dla mnie zagrożeniem. Dajesz mi coś czego nie daje nikt inny- bezgraniczne szczęście. 

Nasza znajomość nie trwa długo w porównaniu do wieczności. Jednak dla mnie chwile spędzone z Tobą są jak wieczność i choć czas upływa ja czuję się jakby się zatrzymał. Jakbyśmy byli panami własnego czasu. Ten czas jest zaczarowany, jest magią. Nigdy nie zrozumiem tego, w jaki sposób na mnie działasz. Nigdy nie zrozumiem dlaczego to właśnie Ty postanowiłeś mnie pokochać. Jednak im  jesteśmy starsi tym bardziej cię kocham.

Każdego dnia zastanawiam się czy widziałeś we mnie kogoś więcej niż tylko dziewczynę. Czy wyobrażałeś sobie mnie jako matkę swoich dzieci, jako kochającą żonę, kochankę i przyjaciółkę? Chciałam być dla ciebie najważniejszą osobą na świecie. Byś kochała mnie bezgranicznie i nigdy nie przestawał. Pragnę cię choć z pozoru znam cię całego, nie wiem jak smakujesz. Nie potrafię się tobą znudzić, nie potrafisz być przestarzały. Zawsze mnie czymś zaskakujesz i to jest wspaniałe.

Miłość nie buduje się sama, trzeba wiele pracy by stworzyć fundamenty. Zwłaszcza ta pierwsza. Jest najtrudniejsza, bo nie wiemy jak ułożyć te puzzle. Przeżyliśmy wiele rozstań i powrotów, wiele upadków i wzlotów, radości i smutku, szczęścia i nienawiści, a ile w nas było bólu? Ile razy ból nas niszczył? Ile razy dawaliśmy się ponieść egoizmu by pokazać kto jest górą? Byliśmy samolubni, bo każde z nas chciało SWOJEGO SZCZĘŚCIA. Myśleliśmy podobnie- ja i to co chcę jest najważniejsze. Teraz wiem, ze w miłości się ustępuje, najważniejsze jest to czego chcemy oboje. Nie jestem już egoistką którą byłam kiedy byliśmy w podstawówce, nie jestem dorosłą kobietą która wiele przeszła. Jestem nastolatką, dojrzewam, popełniam błędy. Jestem człowiekiem. Zwykłym, ludzikim. Wyrosłam z tego by myśleć o sobie teraz ważniejsi są inni a najważniejszy jesteś Ty. Wiem, że nie ważne ile będziesz ode mnie wymagał, jak bardzo będzie ciężko, nie poddam się. Moją motywacją jest szczęście u twojego boku, na zawsze z tobą.

Mówiąc ci Kocham cię, nie mówię tego bo tak wypada. Mówię bo jesteśmy razem. Chcę cię zapewnić, że nigdy cię nie opuszczę, że zawsze będziesz w moim sercu. Nikt i nic nie zmieni we mnie tego uczucia. Przede wszystkim chcę cię zapewnić, że dla mnie nigdy nie umrzesz, a jeśli zdarzy się tak, że to ja będę miała opuścić  ten świat moja dusza będzie Cię chronić. Zawsze i na zawsze będę z Tobą.

Dlaczego? Bo prawdziwie kocham. 

ksiazkinastolatki   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz